Idei płynu micelarnego chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Jedyne istotne aspekty różniące produkty różnych firm to:
1. Jak dobrze radzi sobie ze zmywaniem makijażu
Płyn z bebeauty bez problemu zmył intensywny makijaż oczu (maskara, eyeliner, perłowe i patowe cienie), uporał się też z czerwoną szminka i makijażem twarzy- wszystko oczywiście bez tarcia.

2. Opakowanie
Te od Biodermy sobie chwalę szczelne, dobrze dozuje się produkt, za to nie da się go uzupełnić z powrotem (nad czym ubolewałam w przypadku małej buteleczki bodajże 50 mililitrowej). Ten z Bourjois miało niewygodne opakowanie. Cięzko było dozować małej ilości płynu, a zamknięcie było tak delikatne, że podejrzewam, że w podróży mogłoby samo się otworzyć. Biedronkowy płyn jest wygodny w dozowaniu i ma szczelne zamknięcie
3. Delikatność
Jeszcze żaden płyn nie podrażnił moich oczu. Delikatność tego chwalą też moje koleżanki i mama.
4. Cena
Są kosmetyki warte zainwestowania swojej ceny. Bioderma jest z pewnością warta ceny 50 zł za 500ml (w promocji, bo kupowałam ją zawsze w ofercie 1+1 gratis), ale zawsze staram się poszukiwać produktu najwyższej jakości w najniższej możliwej cenie w każdej kategorii kosmetyków. Mój idealny, bardzo tani płyn do demakijażu już znalazłam (:
lubię go :)
OdpowiedzUsuńdobrze, że jednak go nie wycofują, bo mnóstwo osób było by mega rozczarowanych. Pozdrawiam (:
Usuń