piątek, 20 marca 2015

The Affair | Serialowo


Nie ma wątpliwości, że głównym wątkiem będzie właśnie romans. Moją uwagę zwróciła tytułowa piosenka, dzięki której trafiłam na utwory Fiony Apple (zakochana w 'Not about love' ) i ilekolwiek puszczałam komuś intro serialu, słyszałam, że kawałek jest "dziwny". I idealnie pasuje, bo w zasadzie cały ten serial jest po prostu "dziwny". 




W bieżącym roku otrzymał Złoty Glob w kategorii "Najlepszy serial dramatyczny". Jest to produkcja niestandardowa. Każdy godzinny odcinek dzieli się na dwie części. Jedna oczami mężczyzny, a druga kobiety, ale co ciekawe, ich perspektywy znacznie się od siebie różnią. Które z kochanków opowiada prawdziwą wersję? Co tak na prawdę się działo? Mnóstwo pytań, mało odpowiedzi. Wydarzenia są opowiadane z perspektywy czasu, na komisariacie, gdyż toczy się śledztwo w sprawie morderstwa.


Noah jest nauczycielem i pisarzem. Całe wakacje ma spędzić u teścia, który odniósł ogromny literacki sukces. Z pozoru szczęśliwa rodzina przeżywa swoje kryzysy. Poznaje się z Alison, która pracuje jako kelnerka i jako miejscowa, pomaga mu w pisaniu kolejnej książki, osadzonej na wyspie. 


Konflikty małżeńskie, konflikty pokoleń, konflikty prawne no i konflikt sumienia na czele... czyli konflikt konfliktowi konfliktem pogania. Bohaterowie znajdują jednak czas na flirt, namiętne uczucia i seks [sporo seksu na ekranie]. Kadry są przemyślane, niezwykle estetyczne, na pewno można nazwać serial dopracowanym, ale czy najlepszym? Był nominowany do Złotych Globów w jednej kategorii z moim ulubieńcem, czyli 'The Good Wife' i choć statuetkę otrzymał, to w moim osobistym rankingu plasuje się o wiele niżej. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz